Zastosowanie magiczne:
1. Ziele
skrzypu trzymane przy sobie prostuje skomplikowane sprawy urzędowe, zapewnia
przychylność osób na wysokich stanowiskach, skłania do działań zgodnych
z prawem.
2. Noszenie
ziela skrzypu w portfelu lub po prostu trzymanie go razem z pieniędzmi zapewnia
poczucie bezpieczeństwa materialnego, chroni dobra osobiste, zabezpiecza przed
niepotrzebnymi wydatkami i rozrzutnością.
3.
Medytowanie ziela skrzypu ułatwia sprecyzowanie swoich życzeń i pragnień.
4. Świeże
ziele skrzypu włożone pod prześcieradło wzmacnia potencjał seksualny u mężczyzn
i sprzyja płodności.
Zastosowanie medyczne:
1. Skrzyp ma właściwości:
– rewitalizujące,
– odmładzające,
– przeciwzapalne,
– przeciwkrwotoczne,
– przeciwmiażdżycowe,
– przeciwnowotworowe,
– moczopędne,
– stymulujące pracę wątroby,
– zwiększające krzepliwość krwi,
– krwiotwórcze,
– odtruwające wątrobę,
– przeciwobrzękowe,
– ściągające,
– przeciwbakteryjne.
2. Wewnętrznie stosujemy w
przypadku:
– przewlekłych chorób układu pokarmowego,
– dolegliwości płucnych,
– chorób układu moczowego,
– problemów z krwią,
– zaburzeń krzepnięcia krwi,
– obfitych miesiączek,
– krwawienia z przewodu pokarmowego, nosa i płuc,
– miażdżycy,
– gruźlicy,
– kaszlu,
– obrzęków spowodowanych dysfunkcją nerek i serca,
– moczenia nocnego,
– gośćca,
– dolegliwości prostaty,
– podatności na złamania kości,
– zespołu złego wchłaniania.
3. Zewnętrznie stosujemy do:
– leczenia grzybicy, przetok i liszajów,
– pielęgnacji jamy ustnej,
– w krwawieniach dziąseł,
– przy polipach podniebienia i gardła,
– w zapaleniu błony śluzowej jamy ustnej,
– w nadmiernej potliwości stóp,
– na trudno gojące się rany.
1 komentarz:
Witam,
Przypadkiem rozmawialem dzis o blogach, z ciekawosci wpisalem Twoje nazwisko i masz :)
I WWW jest i blog. Niezle. Ja skromnie, z uzywanych realnie publicznie na sieci to jest konto na molosach i mail. Trudno sie mowi.
Skrzypu poszuka sie na spacerze, niedlugo wakacje, bedzie wiecej czasu.
Zobaczymy co to warte.
A jak juz jestem to chcialem Tobie polecic ksiazke.
"Wąż Snu"
Autor: Vonda Neel McIntyre
Autorka przy pierwszych wydaniach (to sa okolice 1970) nalezala mentalnie do "pokolenia bomby". Widac to wyraznie tak jak to ze jest zdaje sie autorka jednego tekstu. Reszta jej opowiesci (znam jeszcze zbiorek) wyraznie odstaje poziomem w dol, razi naiwnoscia, brakiem logiki i swoista hipisowska bezradnoscia. Zapamietalem tylko tekscik o inteligentnym zwierzaku kopiacym, dosc slaby i naiwny. Stapledon w "Syriuszu" zrobil to nieporownywalnie lepiej. Za to "Weze" to potega - i postapokaliptystyczny, glownie nietechniczny swiat sie trzyma kupy i akcja jest i pomysly jak sie patrzy. Sa nawet kosmici i to przedstawieni sensownie, jako wyraznie wyzsza nacja. Zadnego podboju, picia krwi, lapania ludzi, przemocy - nic z Welsa, obcy spokojnie mieszkaja sobie we wlasnym miescie otoczeni technika znacznie przewyzszajaca ziemska. Traktuja ludzi z gory, sami sa hermetyczni i nieostepni. Wraz z obcymi zaadoptowala si ena ziemi ich fauna i flora, w tym tytulowe weze snu.
Glowna bohaterka jest uzdrowicielka, ktos bedacy w swiecie postapokaliptystycznym odpowiednikiem wspolczesnego lekarza, psychologa, badacza. Powinno sie spodobac.
Pozdrawiam,
JS
Prześlij komentarz