O mnie

Moje zdjęcie
A co tu pisać? Ci co mnie znają, to mnie znają. A Ci co nie znają, to i tak z tego wpisu niczego się nie dowiedzą. Uwaga! Nie udzielam na blogu żadnych porad!!!

niedziela, 29 sierpnia 2010

Jeszcze o runach

Pani Bożena (patrz Komentarze) pyta: "Na początek zadam z pozoru naiwne pytanie, które mam nadzieję, będzie początkiem dyskusji w „Kąciku runicznym”.
Ile kompletów rum powinien posiadać i używać początkujący oraz co robić z tymi runami i taliami kart runicznych, które przypadkowo trafiły w nasze ręce?"
Też mam nadzieję na początek dyskusji Pani Bożeno. I cieszę się, ze Pani o to pyta. Naprawdę nie ma naiwnych czy głupich pytań. Ale głupotą jest nie pytać, kiedy się czegoś nie wie, a ma się możliwość zadania pytania!!!
Ile kompletów? Moim zdaniem im więcej tym lepiej, a obowiązkowo przynjamniej dwa. Oczywiście, pewne będą bardziej preferowane, inne mniej. Z czasem może się coś zmienić w naszych gustach czy potrzebach i zmieni się używnay przez nas komplet. Przez długi czas używałam zrobionych przez siebie run, a teraz korzystam jak Pani z talii "Runy potęgi przyrody", bo uważam ją za najlepszą z dostępnych kart runicznych na polskim rynku i z run na krysztale górskim. Nie ozancza to jednak, że za jakiś czas się to nie zmieni.
Co robić z runami i taliami kart runicznych, które trafiły do nas przypadkiem? Jeśli nie były używane, to niech sobie leżą i czekają na swój czas. Jeśli zaś były używane, to lepiej z nich nie korzystać, spalić, a przynajmniej oczyścić z obcej energii. O oczyszczaniu piszę w wielu moich książkach, bo jest to bardzo ważne.

3 komentarze:

Bober pisze...

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź na moje pytanie. Pani wyjaśnienia są bardzo cenne dla osób stawiających pierwsze kroki na ścieżce runicznej. Tym bardziej, że jak się wydaje, runy są mało popularne w naszym kraju, stąd okazji do wymiany poglądów również niewiele.
Oczywiście będę pamiętać o oczyszczaniu. To również ciekawy temat, rzeczywiście bardzo dobrze opisany w Pani książkach.
Pozdrawiam
Bożena

Anonimowy pisze...

Pani Alu czy zechciałaby Pani opisać w analogiczny do tarota sposób runę Fehu? Podaje Pani informacje, których w książkach o tarocie trudno się doszukać. Byłabym wdzięczna:-) Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Droga Pani Alu czy mogłaby Pani w analogiczny sposób jak karty tarota przedstawić informacje dotyczące chociaż kilku run? Fehu, uruz- chociaż tych kilka pierwszych. Bardzo ciekawe rzeczy się tu dowiedziałam o tarocie, których w książkach wcześniej nie znalazłam. Pozdrawiam