A co tu pisać? Ci co mnie znają, to mnie znają. A Ci co nie znają, to i tak z tego wpisu niczego się nie dowiedzą.
Uwaga! Nie udzielam na blogu żadnych porad!!!
Pan Edward poprosił o zdjęcia z Moskwy. Tych jeszcze nie mam, ale obiecuję, że jak tylko je dostanę, zamieszczę na blogu. Zamiast tego proponuję kilka zdjęć z Krymu:
I pożegnalna kolacja w altance na skale nad Morzem Czarnym
Ślicznie dziękuję za zdjęcia. Są wspaniałe, podobnie jak sam Półwysep Krymski. Oglądając trzecie zdjęcie, czuje się ciepło, pozytywne energie, płynące od Słowiańskich Dusz.
1 komentarz:
Droga Pani Alicjo.
Ślicznie dziękuję za zdjęcia.
Są wspaniałe, podobnie jak sam Półwysep Krymski. Oglądając trzecie zdjęcie, czuje się ciepło, pozytywne energie, płynące od Słowiańskich Dusz.
Pozdrawiam serdecznie.
Edward z Wałbrzycha
Prześlij komentarz