Na magię rozstania przeznaczony jest czas od 1 listopada do 22 grudnia. O tej porze roku natura zamiera, zbierając siły do nowego cyklu. Pozornie kończy się wszelkie życie. Nic więc dziwnego, że właśnie ten okres przeznaczony jest na magię rozstania, kiedy żegnamy się z tym, co umarło, odeszło bezpowrotnie lub uległo znaczącej transformacji. Jeśli masz problem z rozstaniem się z czymś, co już minęło, skończyło się, odeszło i nie ważne czy jest to bliska istota czy cenna rzecz, wykonaj ten rytuał:
Żal po stracie
Rytuał ten stosujemy, kiedy nie możemy pogodzić się z czyimś odejściem lub utratą czegoś, czego nie mnożna odzyskać. Odprawiamy go przez trzy kolejne dni Saturna (soboty). Do jego wykonania potrzebne nam będą:
niebieska, fioletowa i brązowa świeca,
szczypta czarnej ziemi,
zielona nić,
olejek lniany,
jedna biała chryzantema,
miseczka z wodą.
Rytuał zaczynamy od wypisania lub wycięcia na świecach imienia lub nazwy tego, z czyją utratą nie możemy się pogodzić, a następnie namaszczamy je olejkiem i zapalmy. Po czym wiążemy świece nicią, której końce przywiązujemy do siebie. W skupieniu spędzamy około 20 minut, wspominając to, za czym tęsknimy i przeżywamy z całą możliwą intensywnością ból po starcie. Kiedy minął wyznaczony czas, bierzemy chryzantemę (nie zapominamy o podziękowaniu jej za użyczenie swojej mocy), delikatnie odrywamy jej płatki, rzucamy je na wodę w miseczce i wypowiadamy następujące słowa:
Co musiało odejść – odeszło.
Teraz niech odejdzie mój ból i żal.
Niech tak się stanie.
Słowa te musimy wypowiedzieć trzykrotnie. Kiedy oberwiemy wszystkie płatki posypujemy je czarną ziemią, a następnie należy przepalić w połowie nić łączącą nas ze świecami, spalić ją, a popiół dorzucić do miseczki z płatkami chryzantemy i ziemią. Świece winny dopalić się do końca, a zawartość miseczki powinniśmy oddać wodzie, czyli wylać do muszli klozetowej lub do rzeki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz