O mnie

Moje zdjęcie
A co tu pisać? Ci co mnie znają, to mnie znają. A Ci co nie znają, to i tak z tego wpisu niczego się nie dowiedzą. Uwaga! Nie udzielam na blogu żadnych porad!!!

piątek, 7 października 2011

Wyrok w sprawie psów

W lutym pracownicy białostockiego TOZ-u po ciężkiej walce odebrali "właścicielom" dwa dogi. Wyglądały tak:
Borys
 

Natasza:


Właściciele twierdzili, że są w doskonałym stanie, że niczego im nie brakuje, a psy żyły na podwórku nie  mając żadnej budy i schronienia i miały niedowagę powyżej 30 kg. Dog samiec powinien ważyć co najmniej 70 kg, Borys ważył 35, a samica - 60 kg, Natasza ważyła 38 kg.
Dzięki wytrwałości, cierpliwości i miłości do psów Pani Ani, szefowej białostockiego TOZ-u wczoraj zapadł wyrok w sprawie tych psów. Oto on:
Wyrok : WINNI !
Kara (jednakowa dla każdego z oskarżonych):
- pół roku ograniczenia wolności na rzecz nieodpłatnej pracy społecznej w wymiarze 40 godzin miesięcznie (dla każdego)
- przepadek zwierząt
- nawiązka w wysokości 2,5 tysiąca (dla każdego)
Wyrok nie jest prawomocny, ale... mamy nadzieję, że się uprawomocni i będzie wielką przestrogą dla tych, którzy znęcają się nad zwierzętami.
Borys i Natasza żyją w domu tymczasowym u wolontariuszki TOZ-u, gdyż nie można było ich wyadoptować z tego względu, iż do wyroku sądu były własnością swoich dręczycieli. Teraz możemy szukać dla nich domu, ale takiego, który przyjmie ich oboje, bo psy są bardzo, ale to bardzo związane ze sobą, gdyż w swojej niedoli miały tylko siebie...
Borys i Natasza wyglądają teraz tak:

Brak komentarzy: