Koło Fortuny to bardzo specyficzna karta. Wszyscy Tarociści wiedzą, że odnosi się ona do spraw finansowych, wielu wie też, że dotyczy ona karmy, ale mało kto pamięta, że sygnalizuje też wszelkie sprawy związane z cyklami. To ona opisuje zarówno cykl dobowy, jak i cykl roczny w przyrodzie. Ona odnosi się do wszelkich cykli w ludzkim życiu. We wszystkich taliach klasycznych widnieje na niej symbol koła. I nie bez powodu. Koło wszak jest właśnie symbolem powtarzających się (cyklicznych) wydarzeń. Osoba, która ma tą kartę w Portrecie (w doniczce) z całą pewnością może zaobserwować powtarzanie się pewnych wydarzeń czy sytuacji. No cóż, w odniesieniu do ludzkiego życia karta ta mówi - "Raz na wozie, raz pod wozem". Zresztą takie powtarzające się w naszym życiu motywy odnoszą się też do karmy, a więc i w taki sposób łączą się z Kołem Fortuny. Dopiero, kiedy któryś z tych motywów "odpracujemy" przestanie on powracać do naszego życia, czyli oczyści się jakaś część naszej karmy, naszych długów i zobowiązań powstałych na skutek błędów popełnionych w tym lub we wcześniejszych wcieleniach.
Ktoś niedawno mnie spytał, czy jeśli w Portrecie Partnerskim występuje Koło Fortuny, można powiedzieć, że taka relacja jest karmiczna. Można, ale nie z tego powodu, że występuje ta karta, ale z tego względu, że każda nasza relacja, w której dochodzi do zawarcia znajomości (czyli nie dotyczy to tylko np. osób mijanych bez słowa na chodniku) jest karmiczna.
Drodzy Czytelnicy mego bloga - dziękuję Wam, że tu zaglądacie! Jednocześnie przepraszam, że przez najbliższych kilka dni nie będę nic nowego pisać. Ze względu na mój wyjazd na Ukrainę, do Charkowa, gdzie będę prowadzić kursy, po prostu nie będę mogła tego robić. Za to po powrocie, obiecuję relację z mego pobytu wśród ukraińskich i rosyjskich ezoteryków.
Przy okazji chcę serdecznie pozdrowić osoby z Ukrainy, które zaglądają na mój blog - zelaju Wam vsieh blag!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz