O mnie

Moje zdjęcie
A co tu pisać? Ci co mnie znają, to mnie znają. A Ci co nie znają, to i tak z tego wpisu niczego się nie dowiedzą. Uwaga! Nie udzielam na blogu żadnych porad!!!

piątek, 13 maja 2011

Rytuały rozstania

Nie zawsze związek z drugą osobą kończy się jak w bajkach - "A potem żyli długo i szczęśliwie". Zdarza się, iż trzeba się rozstać, a to nie zawsze bywa łatwe. Na prośbę jednej z Czytelniczek mego bloga zamieszczam opis rytuały, który to ułatwia:
Uleczenie zranionego serca
Nie zawsze można mieć to, co się chce. Jeśli Twój partner zdecydował się odejść, kocha inną osobę lub po prostu nie pasujecie do siebie, nie zatrzymuj go czarami. Pamiętaj, że „Z niewolnika nie ma robotnika.”. Lepiej pomyśl, jak wyleczyć zranione serce, a najlepszy będzie do tego ten rytuał. Wykonuje się go nad bieżącą wodą, najlepiej strumieniem lub u źródełka o dowolnej porze, a potrzebne do tego są następujące akcesoria:
- puchar, czara lub kryształowy kielich,
- niewielki flakonik lub buteleczka z zielonego szkła,
- kilka świeżych liści melisy.
Kiedy Twój ból po stracie miłości będzie bardzo silny udaj się nad strumień, rzekę lub do źródła. Usiądź na chwilę i poobserwuj, jak płynie woda – tak samo odpłyną Twoje przykre emocje. Napełnij kielich wodą i wsyp do niego listki melisy. Wypij to, wypowiadając następującą afirmację:
Ta woda koi, to zioło leczy.
I w me serce radość wraca.
Teraz nabierz wody do flakonika, wrzuć również tam kilka listków melisy i zabierz to do domu. Postaw flakon przy swoim łóżku, niech stoi tam przez tydzień. Przez ten czas wypijaj po trzy krople tej wody. Możesz dodać ją do herbaty lub wypić jak lekarstwo – kapiąc kropelki na łyżeczkę.

Rytuał zmiany
Tę praktykę stosujemy w dwóch wypadkach. Po pierwsze wtedy, gdy odczuwamy stagnację i marazm w życiu i chcemy ten stan zmienić, a po drugie wtedy, kiedy chcemy, żeby coś się zmieniło w dotychczasowym stanie rzeczy i pragniemy, aby te zmiany były dla nas korzystne. Czas wykonania – dzień Merkurego (środa). Potrzebne akcesoria:
- jedna żółta świeca,
- jedna niebieska świeca,
- jedna zielona świeca,
- jedna fioletowa świeca,
- jedna pomarańczowa świeca,
- biała nić,
- olejek sandałowy lub lawendowy,
- kawałek bawełnianego lub lnianego, białego materiału,
- przedmiot, który będzie symbolizował pożądaną lub oczekiwaną zmianę, może to też być zdjęcie osoby, od której chcemy się odciąć lub kartka z napisanym na niej jej imieniem.
Na początku namaszczamy świece olejkiem i naładowujemy je własną pozytywną energią trzymając w obu dłoniach i wyobrażając sobie korzystny przebieg zmian. Następnie kładziemy na środku stołu przedmiot, który symbolizuje zmianę i w głębokim półokręgu ustawiamy wokół niego świece. Następnie oplatamy je i łączymy nicią i zapalamy zaczynając od żółtej, a kończąc na pomarańczowej. Kiedy nić łącząca świece spali się, leżący na środku przedmiot zawijamy w materiał i chowamy w bezpiecznym miejscu, zaś świecom pozwalamy dopalić się do końca w naturalny sposób.

4 komentarze:

Angelika pisze...

Dzień dobry Pani Alu:)
Z całego serduszka dziękuję za te ryruały, wierze, że mi pomoga.
Pozdrawiam cieplutko.
Angelika.

Anonimowy pisze...

Pani Alicjo mam male pytanie odnosnie tego rytualu odciecia chcialabym z niego skorzystać ale .....czy trzeba pić wodę ze strumienia Mam blisko rzeczkę ale nie jestem przekonana co do jej czystości Może to głupie obawy ale nie wiem czy odważę się napić z niej wody. Chyba żeby poszukać jakiegoś żródełka ale to nie takie proste. A może by tak mineralna. Tylko czy wtedy można liczyć na efekt?

Alla Chrzanowska pisze...

Niestety, w tym wypadku nie może być mineralna, musi być to woda z płynącego strumienia, rzeki, potoku czy źródła, aby uniosła ze sobą, to od czego lub kogo chcemy się odciąć

Anonimowy pisze...

Witam Pani Alicjo,
a czy można potraktować ujecie wody oligoceńskiej jako właśnie tej wody z płynącego źródła ?Niestety w Warszawie ciężko jest znaleźć jakieś źródła...
Dziekuję za odpowiedź.