O mnie

Moje zdjęcie
A co tu pisać? Ci co mnie znają, to mnie znają. A Ci co nie znają, to i tak z tego wpisu niczego się nie dowiedzą. Uwaga! Nie udzielam na blogu żadnych porad!!!

poniedziałek, 29 listopada 2010

Refleksje po kursie

W sobotę i w niedzielę odbył się kurs Niuanse Portretu Indywidualnego. Zebrała się spora grupa. W sobotę było dość trudno opanować całkowicie różne energie, szczególnie, że były osoby już pracujące z Portretem i mające z nim do czynienia po raz pierwszy. Jednak uczestnictwo w kursie podstawowym jest bardzo ważne. W niedzielę bylo już dużo lepiej, praca poszła sprawniej, choć dwie osoby zrezygnowały i nie pojawiły się w niedzielę. Bardzo im za to dziękuję! Nie wszyscy ludzie są "z mojej bajki". Dzięki temu i grupa zyskała, i mi pracowało się łatwiej. Z całą pewnością osoby, które ukończyły ten kurs spokojnie mogą pracować z Portretem, gdyż rozumieją jego ideę i potrafią go nieźle interpretować. Ja zaś dostałam nauczkę, że tak duże grupy w Polsce nie sprawdzają się, więc ograniczam ilość osób uczestniczących w kursie do maksimum 15. Nie dotyczy to Portretu Cienia, gdzie grupa musi być jeszcze mniejsza. Kurs Portretu Cienia odbędzie się 12-13.02 lutego i w zasadzie nie ma na ten kurs miejsc. Nic dziwnego zresztą, w końcu ten kurs w Polsce będę prowadzić zaledwie drugi raz. Poprzedni był na Wczasach w 2007 roku. Zapisy przyjmuję na tak zwaną listę rezerwową, czyli nie gwarantuję uczestnictwa w nim, a jedynie w przypadku, gdy ktoś zrezygnuje z już zapisanych osób, będę mogła kogoś przyjąć. Uprzedzam też, że to trudny kurs, choć bardzo interesujący i odsłaniający to, co tkwi głęboko ukryte w człowieku.

Brak komentarzy: