W sobotę i w niedzielę prowadziłam kurs w Warszawie. Świetnie mi się pracowało! Grupa nie tylko sympatyczna, ale i wyjątkowo zainteresowana tematem, szybko chwytająca to, co w Portrecie najważniejsze, aktywna. Praca z takimi ludźmi to czysta przyjemność. A jakie ciekawe Portrety u wszystkich!
Za tydzień kurs w Wasilkowie. Mam nadzieję, że też będzie ciekawie. Tym bardziej, że kurs w Wasilkowie wzbogacony jest o dodatkowe wieczorne spotkanie na medytacji kart Tarota i pogaduszki przy dobrej herbacie. Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia, czy nie przyjechać, to owszem, zostało jeszcze 4 miejsca, a cena kursu w porównaniu do Warszawy jest niższa, by różnicą można było pokryć koszta noclegu.
Bardzo jestem ciekawa, co uczestnicy kursu sądzą o sposobie prowadzenia zajęć. Jestem otwarta na wszelkie uwagi. I nie jest to z mojej strony kokieteria czy pusta ciekawość. Przecież kursy prowadzę dla Was moi Drodzy Uczniowie, więc zrozumiałe, że chcę, by były dla Was jak najciekawsze i dawały Wam konkretną wiedzę. Dlatego jeśli ktoś chce i może, to proszę podzielcie się swoimi uwagami, czy tu na blogi, czy mailem na adres: as_2@op.pl. Z góry dziękuję
2 komentarze:
Pani Alicjo
Osobiście jestem bardzo zadowolona :):):)Uczestniczyłam w tego typu kursie drugi raz i stwierdzam, że Portret stanowi tak bardzo rozległą dziedzinę wiedzy o człowieku, że nawet powtarzając kurs można uzyskać dużo nowych informacji. Tak więc proszę się nie zdziwić jeśli zobaczy mnie Pani na trzeciej edycji :). No i jak zawsze dziękuję za to, że dzieli się Pani z nami swoją wiedzą. Pozdrawiam serdecznie!
Gosia
Pani Allu
Podpisuję się pod Gosią. W takich kursach spokojnie można uczestniczyć nieskończoną ilość razy. Tak na prawdę żaden nie jest taki sam, a każdy wnosi coś nowego i utrwala naszą wiedzę. Jeśli chodzi o sposób prowadzenia zajęć, to na pewno wspólna analiza portretów jest nieoceniona. Moja propozycja jest taka aby np. analizować portrety znanych osób. Pozdrawiam słonecznie ze stolicy. Dziękujemy:)Beeata
Prześlij komentarz